Du befindest dich in der Kategorie: Magazin - news - Medien

Freitag, 24. November 2006

23.November 2006 Köln. Polen auf dem Weg zum Euro. Was kommt auf Polen und Deutschland zu?

Von direktion, 16:11

  

Prof. Karl-Heinz Knoop, Moderation:Andrzej Rybak, Jan Korsak, Michał Jonczyński

 

Stefan Kosiewski, Ambasador, Kierownik WPHI w Berlinie  Józef Olszyński, Renata A. Thiele

 

[Kommentare (0) | Permalink]


Montag, 11. September 2006

IPN Warszawa wyjasnia, ze na zadanie pokrzywdzonego nalezy mu podac nazwiska funkcjonariuszy SB

Von direktion, 17:31

kliknij w dokument, żeby powiększyć

13:43, kulturzentrum , silva rerum
Link Skomentuj »

----- Original Message -----
From: BUIAD
To:
sowa-frankfurt@t-online.de
Sent: Monday, September 11, 2006 1:07 PM
Subject: podpis elektr.doc

 INSTYTUT PAMIĘCI NARODOWEJ                    
                                                                          Warszawa, dn. 11.09.2006 r.               
 Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
 Biuro Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów
BU III 1-5532-3355/06
 
sowa-frankfurt@t-online.de
 
W odpowiedzi na Pana e-mail z dnia 23.06.2006 r. uprzejmie informuję, że zgodnie z art. 63 § 1 i 3a Kodeksu postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.) podania w formie elektronicznej mogą być wnoszone wyłącznie w przypadku, gdy są opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym, przy czym ich adresat musi mieć możliwość weryfikowania go z zachowaniem zasad przewidzianych w przepisach o podpisie elektronicznym. W chwili obecnej Instytut nie posiada takiej możliwości. Podanie nie spełniające powyższego warunku pozostanie bez rozpatrzenia
Informuję również, że podstawę działania Instytutu Pamięci Narodowej stanowi ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. 1998, nr 155, poz. 1016 z późn. zm.).

Na mocy ww. ustawy Instytut udostępnia materiały archiwalne m.in. osobom pokrzywdzonym. Pokrzywdzonym w rozumieniu art. 6 ust. 1 ustawy jest osoba, o której organy bezpieczeństwa państwa zbierały informacje na podstawie celowo gromadzonych danych, w tym w sposób tajny.

Postępowanie w ww. sprawie wszczynane jest na podstawie wniosku o udostępnienie dokumentów/zapytania o status pokrzywdzonego. Zgodnie z treścią art. 30 ust. 3 ustawy wniosek ten składa się osobiście w siedzibie wybranego oddziału IPN - KŚZpNP w obecności pracownika, który potwierdza tożsamość wnioskodawcy. Osoby stale zamieszkujące poza granicami Polski mogą składać wnioski w polskich placówkach konsularnych
 Wyjaśniam również, że po osobistym złożeniu wniosku do realizacji przysługujących praw wynikających z ww. ustawy może Pan ustanowić pełnomocnika.
Formularz wniosku dostępny jest na stronie internetowej ipn.gov.pl
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości związanych z wypełnianiem wniosku proszę o kontakt telefoniczny z pracownikami Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN - nr tel.(022) 581-86-54.

Jednocześnie pragnę wyjaśnić, że stosownie do przepisu art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej na żądanie pokrzywdzonego należy mu podać nazwiska oraz dalsze dane osobowe funkcjonariuszy, pracowników oraz współpracowników organów bezpieczeństwa państwa, którzy zbierali lub oceniali dane o nim lub tych, którzy prowadzili tych współpracowników.
Ujawnienie powyższych informacji (wydanie tzw. noty) następuje wyłącznie w przypadku łącznego spełnienia trzech warunków:

- nazwiska bądź pseudonimy informatorów znajdują się w istniejących i dostępnych dokumentach, w które pokrzywdzony miał wgląd lub otrzymał ich kopie,
- pokrzywdzony wystąpił z żądaniem podania nazwisk i dalszych danych osobowych informatorów,
- nazwiska i dalsze dane osobowe informatorów można jednoznacznie określić na podstawie dokumentów danego organu bezpieczeństwa państwa.
 
Z poważaniem
p.o. Naczelnika Wydziału
Udostępniania i Informacji Naukowej
 
Paweł Perzyna

Opracował: Zbigniew Berk

16:35, kulturzentrum , IPN Warszawa
Link Skomentuj »
wtorek, 29 sierpnia 2006
czy status pokrzywdzonego ma być w Polsce dla Polaków dziedziczny?

Stefan Kosiewski

Postfach 800 626

65906 Frankfurt am Main  

       

                                                   Frankfurt nad Menem, 29.08.2006 r.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej
Pan dr hab. Janusz Kurtyka

ul. Towarowa 28,
00-839 Warszawa 

Szanowny Panie Prezesie,

w odpowiedzi na pozbawione grzecznościowych formuł pismo z 04 Sie. 2006 r. podpisane przez p.o. Zastępcy Dyrektora Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów (Rafał Dyrcz Opracowanie: Luiza Lubańska) wyjaśniam, co następuje:

7 kwietnia 2005 r. odwiedziłem IPN w Katowicach, żeby zapytać, kiedy wreszcie zostaną mi przysłane kopie dokumentów wytworzonych w związku z moją osobą i pozostawionych przez Służbę Bezpieczeństwa.  4 stycznia 2005 r. po zapoznaniu się z dokumentami SB pozostającymi w zasobach archiwalnych IPN wyraziłem bowiem wolę otrzymania kopii całej tej dokumentacji drogą pocztową oraz poznania - tą samą drogą - nazwisk konfidentów Służby Bezpieczeństwa: tw. "MIREK" i tw. "MARTA",  którzy donosili na mnie w okresie stanu wojennego.

Pismo, które otrzymałem z datą 15.4.2005 r. prostując wcześniejsze przekłamania wyjaśniało, że to nie „Pan Stefana Kosiewskiego”, lecz „Pan Stefan Kosiewski jest pokrzywdzonym w rozumieniu ust. 6 w/w ustawy” .

http://ipn.blox.pl/resource/IPN_18.04.2005.jpg

 Wysoce nieuprzejma Obsługa Biura IPN w Katowicach tak zachowała się w stosunku do Polaka posiadającego wszak status osoby pokrzywdzonej przez SB, że nie umiałem wytłumaczyć towarzyszącemu mi siedmioletniemu synowi, czy w Polsce zmieniło się tylko dla mnie na gorsze, czy może jednak jakaś inna z pokrzywdzonych wcześniej przez SB osób traktowana jest z formalnymi choćby wyrazami szacunku przez Ludzi, którzy w końcu dzięki naszej krzywdzie znaleźli zatrudnienie w budżetówce IV RP. 

Naczelnik Biura Jolanta Nowak posun ęła się nawet w obecności innych pracowników katowickiego Oddziału IPN do nieuzasadnionego wezwania strażnika legitymującego się identyfikatorem ID 1009 Służba Ochrony Stanisław Szturo; informowałem o tym w piśmie z 30.03.2006 r. Zademonstrowana w sosunku do mojej osoby groźba użycia przemocy była jednak chyba nie na miejscu zważywszy na obecność dziecka. Za to traumatyczne doświadczenie chciałbym niniejszym podziękować,  zwłaszcza  że nikt jeszcze nikogo na tę okoliczność nie przeprosił, gdyż jako pedagog, mgr folologii polskiej (specjalność nauczycielska) uzyskałem podręczny punkt odniesienia: młodym Polakom mogę teraz z czystym sercem powiedzieć szczerą prawdę:  Służba Bezpieczeństwa to była jednak inna klasa.

Natomiast Urząd Bezpieczeństwa, który zaaresztował mojego ojca w 1945 roku wydał też na niego wyrok, zasugerowane przez p.o. Zastępcy Dyrektora zapytanie o status pokrzywdzonego oddalam więc, aby nie pytać, czy status pokrzywdzonego ma być w Polsce dla Polaków dziedziczny.

Z Panem Bogiem.

Stefan Kosiewski                                                                                                                                                                                                                            

http://sowa.blogsource.com/post.mhtml?post_id=376805                                         

http://ipn.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?37279

poniedziałek, 28 sierpnia 2006
Stefan KOSIEWSKI - Polnisches Kulturzentrum e.V. - Frankfurt am Main

[Kommentare (0) | Permalink]


Freitag, 21. Juli 2006

Stan Dawid Ligon: Tajna akcja MSZ na obszarach objetych wojna; sukces ewakuacyjny rzadu Jaroslawa K.; 5 Praw Rodaków.

Von direktion, 09:08

MSZ planuje na 22 lipca tajną operację przewiezienia obywateli RP z Libanu i prosi środki masowego przekazu o niezakłócanie pracy Ambasady, nie podajemy więc numeru telefonu, pod który należy zadzwonić, żeby zapytać o szanse załapania się w tym uroczystym dla żydokomunistów dniu na akcję ewakuacyjną z obszarów objętych agresją Izraela.
 
MSZ prosi także o powstrzymanie się z informacjami, które mogłyby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa przebiegu tej tajnej akcji ewakuacyjnej.  Polaków zainteresowanych tym, dlaczego akurat dzień 22 lipca żydokomuna wybrała na tzw.  Dzień Ogłoszenia Manifestu Lipcowego, odsyłamy z tym pytaniem nie do Rabina, ale do osób posiadających wiedzę na temat sławy, którą okryty był ten dzień w II Rzeczypospolitej.
 
Czy Minister Spraw Zagranicznych pani Anna FOTYGA nawiązuje świadomie, lub nieświadomie do czegokolwiek decydując się na przeprowadzenie tajnej akcji ewakuacyjnej akurat w dniu 22 lipca, wydaje się to więcej niż pewne tak jak i pewna jest tajemnica, o której MSZ rozgłasza zapowiadając implicite sukces ewakuacyjny  rządu Jarosława Kaczyńskiego.
 
Czy takim samym sukcesem zakończy się akcja ewakuacyjno-repatriacyjna rodaków, obywateli RP z Izraela ogarniętego działaniami wojennymi już wiadomo, bo wiadoma, choć objęta tajemnicą jest liczba tysięcy obywateli Izraela, rodaków, którzy uzyskali po 1989 roku obywatelstwo III  Rzeczpospolitej. 
Minister Radek Sikorski i jego dwa, albo i trzy obywatelstwa, to zaledwie czubek tej góry lodowej, która Polski nie zaleje jak żaden obcy potop, bo rodacy obcymi przecież nie są, chociaż z racji wielości obywatelstw lojalność ich pluralistyczna jest.
 
5 Praw rodaków:
 
1. Rodak rodakowi bratem.
2. Polska rodakowi matką.
3. Rodak nie mówi o rodakach źle.
4. Rodak pomaga rodakowi w potrzebie.
5. Piąte prawo rodaka jest tajemnicą rodaka.
 
Stan Dawid Ligoń
 
http://ligon.blox.pl
http://rodaki.blox.pl
 
http://sowa.beeplog.de
http://sowa.blogsource.com
http://tinyurl.com/hz9h8
 

[Kommentare (0) | Permalink]


Dienstag, 11. Juli 2006

Kazdy, kto ogladal filmy krecone na podstawie prozy Haška.

Von direktion, 19:41

Foto: Krzysztof Raczkowiak

W stanie wojennym, wyjątkowych czasach zdarza się, że udajemy chorych, nawet niepoczytalnych, jeżeli tylko może to posłużyć wyższym celom, dobrej sprawie, albo chociażby poprawie samopoczucia zainteresowanej osoby, co ma w pamięci każdy, kto oglądał filmy kręcone na podstawie prozy Haška.

Po ogłoszeniu stanu wojennego  zbieraliśmy recepty od znajomych lekarzy wypisywane na różne nazwiska, środki uspokajające i opatrunkowe, plastry, bandaże, chodziliśmy po różnych aptekach, żeby nie ściągać na siebie uwagi, a potem szło to wszystko do  Huty Katowice, na strajk, w kilku rzutach razem z pękatą butlą spirytusu, którego nikt z nas nie śmiał nawet myślą dotknąć w innych celach, niż zapisane dobrej sprawie, służące dobru innych ludzi, dezynfekcyjne, do przemywania ran, których nie daj Boże. Wokół huty tymczasem złoczyńcy komunistyczni posadzili  w czołgach polską młodzież.

Po wojnie piszemy prozę, książki, wspominamy piękną młodość: Alek, Zośka, Szwejk, Twardy, ksiądz Jerzy, Młot - bohaterscy, tak niebywale odważni Polacy. Boże, w pamięci dzieci naszych zachowaj, pozwól przetrwać w polskiej krwi tej miłości Prawdy, Ojczyzny i Boga.

Poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej  jest być może czymś, co połączyło dziś dwóch profesorów na szczytach władzy w III, albo już IV Rzeczypospolitej; jeden profesor prawa, drugi lekarz.  Obaj mają tyle samo dobrych chęci co i obowiązków na głowie, więc jakiś minister od zawieszania plików w dziale IPN na stronach www lechkaczynski.pl  odpowie za alarmowanie Polaków nieprawdziwą dokumentacją dotyczącą stanu zdrowia Prezydenta RP, jak miało to miejsce niedawno z sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który zawiesił coś nie tak  i rozejdzie się tak samo po gościach.

Ważne, żeby nie chorował.

Stefan Kosiewski

Frankfurt nad Menem, 11 lipca 2006

 kliknij w dokument, żeby powiększyć

http://ipn.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?37279

 
 
Religa poinformował, że L.Kaczyński przeszedł we wtorek badania serca. "Prezydent nie ma żadnej choroby serca, nie ma żadnej choroby wieńcowej i z tego powodu nie zagraża mu niebezpieczeństwo, bo ma zdrowe serce" - dodał.

Religa powiedział także, że jeśli chodzi o inne "narządy" to prezydent ma wyleczoną chorobę wrzodową.

"Stan zdrowia prezydenta uważam, że jest w pełni normalny, dobry i nie ma żadnych problemów" - zapewnił minister.

Religa ocenił, że zaświadczenie o stanie zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, na które powołuje się "Super Express", może być nieprawdziwe.

"Super Express" powołuje się na zaświadczenie lekarskie, które można znaleźć w teczce L.Kaczyńskiego w IPN. Zostało ono wystawione podczas stanu wojennego. W zaświadczeniu lekarskim napisano, że L.Kaczyński cierpi na chorobę wieńcową.

Religa zaznaczył, że w stanie wojennym wielu lekarzy wystawiało nieprawdziwe zaświadczenia osobom represjonowanym. "Każdy z nas, kto wydawał tego typu zaświadczenia, jest usprawiedliwiony" - podkreślił Religa.
http://wiadomosci.onet.pl/1354278,11,item.html
19:38, reakcja , odtajnione  Link Skomentuj »
Kategorie: Wszystkie | KATYŃ | do odtajania | nie odtajnione | odtajnione | ujawnione 
magazyn europejski sowa - frankfurt am main - sowa european magazine

[Kommentare (0) | Permalink]


Diethmar Brehmer, Deutsche Minderheit in Polen - ein Besuch: Stefan Kosiewski aus Frankfurt in Radio Katowice

Von direktion, 14:58

Andreas Painta,  Małgorzata Laschek, Dietmar Brehmer, Stefan Kosiewski

na falach Polskiego Radia Katowice - "Górnośląski Magazyn Mniejszości Niemieckiej Pojednanie i Przyszłość" - godzinna, dwujęzyczna audycja emitowana jest nieprzerwanie od czerwca 2001 roku w każdy poniedziałek o godz. 20.05 na falach Polskiego Radia Katowice FM(UKW) - 102,2 i 103,0.

Der Chef der Deutschen Gemeinschaft „Versöhnung und Zukunft”, Dietmar Brehmer, der 1991 beim Zentralrat der deutschen Vereinigungen in Polen als Sekretär fungierte, erinnert daran, dass der Rat damals 50 Forderungspunkte für beide Regierungen entwarf. „Leider wurde die positive Aufnahme unserer Postulate durch ein Eingreifen des BdV beeinträchtigt. Später entstand ein neues Projekt mit Hilfe des BdV; die berühmten 16 Punkte waren auf Konfrontation ausgerichtet. Damit begann eine Zeit, in der die Minderheit unter dem Einfluss der Vertriebenen stand. Ich protestierte dagegen und wurde ausgeschlossen. Man erklärte mich zu einem polnischen Agenten. Dabei war damals eine loyale Haltung gegenüber dem Staat, in dem wir leben, eine unabdingbare Voraussetzung. Heute ist das normal, aber damals war das der Minderheit nicht so klar. Diese Haltung hat meiner Meinung nach zu Verzögerungen geführt. Man musste dann alles wieder von vorn beginnen, inzwischen aber hat sich die Minderheit weitgehend verselbstständigt“.
Wären vor fünfzehn Jahren die 50 Postulate angenommen worden, wären damit, so Dietmar Brehmer, schon damals zweisprachige Ortsnamen und amtliche Hilfssprachen garantiert, und auch beim Thema Bildung wäre man inzwischen weiter vorangekommen. Diese Chance sei vertan worden. „Ich denke, wir sind der Rolle, die der Vertrag uns auferlegt hat, nicht gerecht geworden. Jetzt wird es immer schwieriger, die Rückstände nachzuholen. Wir werden der neuen politischen Elite von neuem unsere Bedürfnisse erklären müssen.
Was erwarten wir heute? Lidia Burdzik, eine führende Vertreterin der deutschen Minderheit in der Woiwodschaft Schlesien, antwortet kurz: mehr Deutschstunden vom Kindergarten bis hin zu allen Schultypen, eine Gleichbehandlung mit anderen nationalen Minderheiten in Polen im Bereich der Finanzierung kultureller Vorhaben, einen unentgeltlichen Zugang zu den Medien (die deutsche Minderheit in Ratibor muss für die ihr zur Verfügung gestellte Rundfunkbandbreite zahlen), eine mehrsprachige Ausschilderung von gemeinnützigen Objekten in grenznahen Städten und solchen mit ausländischen Partnerstädten, ohne dass der gesetzliche Minderheitsanteil von 20 Prozent eingehalten werden muss. „Wir dürfen nicht vergessen, dass mit der offiziellen Anerkennung der deutschen Minderheit sehr viel Gutes erreicht worden ist.

W. Dobrowolski



http://kulturzentrum.w.interia.pl/6.html

http://sowa.blogsource.com/post.mhtml?post_id=360610

[Kommentare (0) | Permalink]


Kostenloses Blog bei Beeplog.de

Die auf Weblogs sichtbaren Daten und Inhalte stammen von
Privatpersonen. Beepworld ist hierfür nicht verantwortlich.