Du befindest dich in der Kategorie: Magazin - news - Medien
Kazdy, kto ogladal filmy krecone na podstawie prozy Haka.
Foto: Krzysztof Raczkowiak
W stanie wojennym, wyjątkowych czasach zdarza się, że udajemy chorych, nawet niepoczytalnych, jeżeli tylko może to posłużyć wyższym celom, dobrej sprawie, albo chociażby poprawie samopoczucia zainteresowanej osoby, co ma w pamięci każdy, kto oglądał filmy kręcone na podstawie prozy Haška.
Po ogłoszeniu stanu wojennego zbieraliśmy recepty od znajomych lekarzy wypisywane na różne nazwiska, środki uspokajające i opatrunkowe, plastry, bandaże, chodziliśmy po różnych aptekach, żeby nie ściągać na siebie uwagi, a potem szło to wszystko do Huty Katowice, na strajk, w kilku rzutach razem z pękatą butlą spirytusu, którego nikt z nas nie śmiał nawet myślą dotknąć w innych celach, niż zapisane dobrej sprawie, służące dobru innych ludzi, dezynfekcyjne, do przemywania ran, których nie daj Boże. Wokół huty tymczasem złoczyńcy komunistyczni posadzili w czołgach polską młodzież.
Po wojnie piszemy prozę, książki, wspominamy piękną młodość: Alek, Zośka, Szwejk, Twardy, ksiądz Jerzy, Młot - bohaterscy, tak niebywale odważni Polacy. Boże, w pamięci dzieci naszych zachowaj, pozwól przetrwać w polskiej krwi tej miłości Prawdy, Ojczyzny i Boga.
Poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej jest być może czymś, co połączyło dziś dwóch profesorów na szczytach władzy w III, albo już IV Rzeczypospolitej; jeden profesor prawa, drugi lekarz. Obaj mają tyle samo dobrych chęci co i obowiązków na głowie, więc jakiś minister od zawieszania plików w dziale IPN na stronach www lechkaczynski.pl odpowie za alarmowanie Polaków nieprawdziwą dokumentacją dotyczącą stanu zdrowia Prezydenta RP, jak miało to miejsce niedawno z sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który zawiesił coś nie tak i rozejdzie się tak samo po gościach.
Ważne, żeby nie chorował.
Stefan Kosiewski
Frankfurt nad Menem, 11 lipca 2006
Religa powiedział także, że jeśli chodzi o inne "narządy" to prezydent ma wyleczoną chorobę wrzodową.
"Stan zdrowia prezydenta uważam, że jest w pełni normalny, dobry i nie ma żadnych problemów" - zapewnił minister.
Religa ocenił, że zaświadczenie o stanie zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, na które powołuje się "Super Express", może być nieprawdziwe.
"Super Express" powołuje się na zaświadczenie lekarskie, które można znaleźć w teczce L.Kaczyńskiego w IPN. Zostało ono wystawione podczas stanu wojennego. W zaświadczeniu lekarskim napisano, że L.Kaczyński cierpi na chorobę wieńcową.
Religa zaznaczył, że w stanie wojennym wielu lekarzy wystawiało nieprawdziwe zaświadczenia osobom represjonowanym. "Każdy z nas, kto wydawał tego typu zaświadczenia, jest usprawiedliwiony" - podkreślił Religa.
Die auf Weblogs sichtbaren Daten und Inhalte stammen von
Privatpersonen. Beepworld ist hierfür nicht verantwortlich.